Potrzebnych było kilka kursów z załadowaną po brzegi taczką! To po to, by zabrać spod starostwa dziewięć ogromnych i ciężkich worków z nakrętkami po napojach, które w ostatnim czasie mieszkańcy wrzucali do naszego „sercowego” pojemnika, stojącego przed urzędem.
Kolorowe krążki trafiły na pobliską halę sportową, a zostaną przeznaczone na wsparcie 4-letniego Michała Bienia, który choruje na dystrofię mięśniową Duchenne’a.
Wszystkim dziękujemy za pomoc, Michałkowi życzymy zdrowia i… przypominamy, że nasze serducho wciąż "głodne" jest kolejnych nakrętek, które, co do jednej, wykorzystane zostaną w szczytnym celu.