- Przez cały czas obserwujemy sytuację na Odrze - mówił dziś starosta Leszek Bajon, który zwołał posiedzenie Sztabu Kryzysowego. Uczestniczyli w nim przedstawiciele służb mundurowych, gmin, Sanepidu, Powiatowego Inspektora Weterynarii oraz Społecznej Straży Rybackiej, którym starosta przekazał ustalenia, jakie padły podczas wideokonferencji z wojewodą.
Podsumowano dotychczasowe działania strażaków, wędkarzy, żołnierzy oraz wolontariuszy: póki co w powiecie słubickim zebrano 10 ton martwych ryb. - Jeśli w tym wszystkim można w ogóle mówić o dobrych wieściach, to jest jedna, która napawa otuchą: śniętych ryb jest coraz mniej - zauważono.
Miejmy więc nadzieję, że to początek końca tragedii na Odrze, a wędkarze będą mogli powrócić wkrótce na jej brzegi. I nie po to, by zbierać martwe ryby.